Igrzyska (nie)olimpijskie
Co łączy boginię łowów Artemidę, opiekuna żeglarzy Posejdona i zwiastującą zwycięstwo Nike? Oczywiście powitanie klas pierwszych, gdyż takie oto boskie jury zawitało do naszego liceum. A wszystko po to, by Ci, którzy w naszej szkole są zaledwie 22 dni, poczuli się jak w domu. Gospodarzami tego niezwykłego wydarzenia byli uczniowie klasy IIA i IIB. A co dla nich przygotowali?
Pieczątki z ziemniaków oceniał zręczny Hefajstos i znający się na detalach Apollo. Ares i Atena przygotowali quiz wiedzy na temat naszej szkoły, a Afrodyta i Eros wręczyli złote jabłko dla najpiękniej przebranego śmiertelnika. Poprzeczkę podnieśli Hades i Persefona, których należało przekonać śpiewem, by móc opuścić mury Hadesu i wrócić do swojej klasy stacjonującej w tym czasie na Olimpie, gdzie trwała już konkurencja sprawdzająca siłę fizyczną. Tu Herkules i Syzyf nakłonili pierwszoklasistów do ubicia piany z białek. A wszystko pod presją czasu i czujnego oka Artemidy, która osobiście sprawdziła jakość wykonanego zadania. Bogowie nie zapomnieli oczywiście o wychowawczyniach, które niczym Ariadna miały za zadanie upleść jak najdłuższą nić. Konkurencji przyglądał się dzielny Tezeusz oraz niezrównany matematyk Pitagoras.
Zwycięzcami igrzysk została klasa 1A wraz z wychowawczynią siostrą Bogusławą Belok. A nagroda była nie byle jaka. Wieniec laurowy. Jak za dobrych, starożytnych czasów.
Ewa Genge-Korpik i s. Anna Mańczak
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!